Motylek na razie poszedł w odstawkę, z uwagi na ... szydełkowanie. A to wszystko przez Emi, która pochwaliła się ślicznym szaliczkiem. Postanowiłam więc sama spróbować coś wyszydełkować.
Pierwsza z pierwszych prac... Równo rok zajęło mi wykończenie tego maleństwa. Straciłam bowiem do niego cierpliwość. Ale jest, gotowe... czeka tylko na ładne oprawienie.