niedziela, 9 grudnia 2012

Zakładka

4. grudnia minęło... prezent wręczony, zatem mogę już oficjalnie go tu zaprezentować, co by niespodzianki nie zepsuć. :D

Zakładka do książki. Imienna, a co.



poniedziałek, 26 listopada 2012

Myszowate i nie tylko

Hejka,

tak długiej przerwy to chyba jeszcze nie miałam, ale czasem tak w życiu bywa.

Teraz mam (mam nadzieję niedługo) dużo wolnego czasu, zatem igła i szydełko poszły w ruch.

Na początek coś dla mojego futrzastego stworzonka, czyli mysz, a właściwie megamysz. :D



Przynajmniej tej nie schowa w przysłowiową mysią dziurę. 


A poza tym coś, co ma być prezentem. Na razie jest w fazie wykończeniowej, zatem jeszcze musicie uzbroić się w cierpliwość. :D




Gdy zakończę pracę nad tym, może w końcu zabiorę się do obrusu, gdzie nadal jestem na pierwszym elemencie z siedmiu. Pora najwyższa, chociaż wątpię co bym się do Świąt wyrobiła. O.o

Pozdrawiam
MM


środa, 18 stycznia 2012

Robótki, robótki...

Przerwy czasem są potrzebne... :D

Jakiś czas temu planowałam czapkę robioną na szydełku. Efekt jakiś wyszedł, chociaż daleka jest od ideału, zwłaszcza, że jak się później okazało, efekt miał być bez pompona. Tak więc biedna czapka, pruta tyla razy czeka na kolejne prucie w dwóch celach:
- poprawy przejść pomiędzy poszczególnymi rzędami
- pozbawienia jej pompona.
Ale teraz chcę się nacieszyć tym, że udało mi się ją zrobić i nawet nie wygląda tak tragicznie (no, może poza kolorami, ale te są dobrane na wyraźne życzenie).



Żeby nie było, czapka nie zajęła mi całego roku. Prace nad motylkiem nadal trwają i powoli zbliżają się do końca.




Poza tym w celach prezentowych w trakcie tworzenia jest zakładka do książki. Z uwagi na pewne trudności w zdobyciu w moim mieście nici firmy Anchor, zakładka powstanie przy użyciu DMC. Zobaczę, jaki to da efekt końcowy.


I na koniec mega projekt, czyli obrus. Poniżej prawie 1/7 z całości.